Natomiast w domu to Borys zaczyna wymyślać ciągle nowe metody gdzie i jak mnie podgryzać rotfl …. Normalny mobbing w najczystszy wydaniu … niedługo to ja zacznę dzwonić na „błękitną linię”.
Jak przypomnę sobie jego pierwsze dni jak zawitał w nasze progi i załatwiał się pod siebie gdy próbowaliśmy się do niego zbliżyć to nie mogę wyjść z podziwu jaka w tym ‘chłopie’ nastąpiła przemiana. Teraz sam szuka zaczepki .
Ahhha zapomniałabym dodać, że Borys uwielbia jak się go drapie po brzuszku … wtedy zaczyna robić ‘rowerki’ nogami. Natomiast drapanie po zadku powoduje rozkoszne wyginanie się …. Wyginam śmiało ciało , wyginam śmiało ciało , ale … to mało.
Szczeka też nawet jak zadzwoni domofon , nie wspominając jak się ktoś chce dostać do mieszkania. Wtedy alarm na najwyższych tonach .
Dawaj tę linkę … idziemy na spacer
Już jestem gotowy na nocny obchód
Śmigam po schodach, że tylko ‘siwy dym’ leci
Nie idę do domu wole leżeć na schodach
Jeszcze popatrzę czy ktoś przypadkiem nie idzie klatką schodową
Tak dzisiaj wygląda wychodzenie z Borysem na spacer , 1,5 miesiąca temu takich zdjęć nie można byłoby zrobić …. Borys umykał w jakiś kąt i jego oczy pytały co chcesz mi zrobić ‘złego’ ludzka bestio
Pomału zaczynamy wychodzić na spacerki bez szelek … zwłaszcza na te wieczorne kiedy jest spokojniej na ulicy .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz