Borys coraz lepiej sobie radzi w mieszkaniu. Chodzi już właściwie wszędzie. Jeszcze wyjątkiem jest balkon ponieważ chłopak nie bardzo wie do czego on służy. Jednak parę razy złapałam go na tym , że przestępuje próg balkonu … wącha powietrze, ogląda co jest w około, ale się jednak cofa.
Jednak już mamy tyle miejsc zaliczonych, że balkon to tylko kwestia czasu.
Przeprowadzka Borysa z miskami do kuchni juz nie jada na dywanach
Koty oczywiście i tak podglądają co Borys ma w misce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz